"Blaszany bębenek” - Tour de gmina Dygowo

W dniu wczorajszym teatrzyk „Blaszany bębenek” wystawiał dla dzieci ,na terenie naszej gminy widowisko pt. „Z muzyką wśród zwierząt”. Byłem obecny na przedstawieniu w świetlicy w Dygowie. Zapowiadało się pięknie :nazwa teatrzyku ,tytuł widowiska , scenografia i kostiumy… Czar prysł po kilku minutach. Muzyka ,która wydawało się ,że będzie przewodnią częścią widowiska , jest nie wyskokich lotów  na dodatek bez nagłośnienia. Próba włączenia dzieci w spektakl wyglądała dziwnie ( róbta co chceta)  i krótko. Zanim dzieci się rozkręciły okazało się ,że muszą już schodzić ze sceny i tak naprawdę nie wiadomo po co tam były. Widowisko bez jakiejkolwiek treści, nawet imiona bohaterów niezrozumiałe i z założenia nie do zapamiętania. Przekaz  bajki ,puenta , morał lub cokolwiek co stanowiłoby  wartość dla dzieci- zero. Pamiętajmy ,że dzieci  mają swoją wrażliwość i chcą uczestniczyć w widowiskach , animacjach ,które jednak mają przede wszystkim bawić i uczyć. Jakież było moje zdziwienie ,a strach w oczach małych dzieci ,kiedy pan przebrany za lwa , próbował dzikim  krzykiem „bawić” lub nadać ekspresji widowisku. Podsumowując „Blaszany bębenek” nie zachwycił  ,delikatnie mówiąc.Poza tym aktorom bardzo się spieszyło. Na koniec , gdyby nie donośne „pa” jednego z nich  i  moje spojrzenie na zegarek , że minęło 40 minut, nie wiadomo byłoby ,że teatrzyk zakończył przedstawienie. Mam nadzieję ,że w innych miejscach gminy aktorzy się „rozkręcili”.

Drukuj